Asseco Arka Gdynia zakończyła dzisiaj swój udział w 7DAYS EuroCup. Gdynianie w wyjazdowym spotkaniu ulegli wiceliderowi grupy D tureckiemu Galatasaray Doga Sigorta Istanbul 73:92. Żółto-niebiescy dobrze wystartowali i minimalnie przeważali
w pierwszych minutach. Gospodarze to jednak bardzo mocny, doświadczony team i szybko odzyskali prowadzenie, a następnie wypracowali wyraźną przewagą wygrywając dwie kolejne kwarty 29:16 i 27:17.
Początkowe minuty należały do Josha Bostica (10 punktów, 1 zbiórka) oraz Leytona Hammondsa (12 punktów, 4 zbiórki). Szczególnie ten ostatni szybko trafił 6 oczek i w 4 minucie wyprowadził Asseco na prowadzenie 8:2. Potem dwa punkty zdobył jeszcze Devonte Upson (9 punktów, 7 zbiórek) i była to ostatnia przewaga Arki tego wieczoru. Turcy zaatakowali i wzmocnili obronę nie pozwalając gdynianom na oddawanie rzutów. Galatasaray zatrzymywała gości na kolejnych progach punktowych: 10, 13, 16 samemu powiększając przewagę. Trafienia zaliczyli Bartłomiej Wołoszyn (9 punktów, 2 asysty), Bostic oraz Ben Emelogu (9 punktów, 6 zbiórek, 4 asysty), jednak były to krople w morzu potrzeb i gospodarze gładko wygrali pierwszą kwartę 29:16.
Kolejna odsłona to utrzymanie punktowego impasu Arki. Do ataku włączyli się Adam Hrycaniuk (6 punktów, 6 zbiórek, 4 asysty, 1 przechwyt), pierwszy strzelec Asseco w dzisiejszym dniu Armani Moore (15 punktów, 2 zbiórki, 2 asysty, 2 bloki) oraz pierwszy asystujący kapitan żółto-niebieskich Krzysztof Szubarga (2 punkty, 1 zbiórka, 5 asyst, 1 przechwyt), ale na każdy zdobyty punkt przez gości gospodarze odpowiadali jednym lub dwoma swoimi. Na przerwę gdynianie schodzili wyraźnie przegrywając 33:56.
Po powrocie na parkiet Galatasaray nieco odpuściło ataki, jednak Turcy cały czas dobrze bronili kontrolując sytuację na boisku. Kolejny raz bardzo aktywny był Moore, pod tablicami walczył Upson, a zza łuku trafiał Wołoszyn, jednak w żadnym momencie goście nie zagrażali gospodarzom. Różnica na korzyść ekipy ze Stambułu oscylowała w okolicach 20 punktów, a w 26 minucie doszła do najwyższej przewagi 24 punktów. Żółto-niebiescy wygrali tę kwartę 19:17, ale nadal przegrywali 52:73.
Ostatnie 10 minut w żaden sposób nie zmieniło obrazu gry na boisku. W szeregach Asseco trafiali wysocy: Hrycaniuk, Upson i Hammonds, jednak były to rodzynki w torcie gospodarzy. Na parkiecie pojawili się młodzi gracze gdynian Grzegorz Kamiński (1 punkt, 2 zbiórki, 1 asysta, 1 przechwyt) oraz Wojciech Czerlonko i oba zespoły wydawały się czekać na koniec spotkania. Ostatniej próby zza łuku nie wykorzystał Kamiński i Asseco Arka Gdynia przegrywa z Galatasaray Doga Sigorta Istanbul 73:92.
Żółto-niebiescy ulegli sile gospodarzy, przegrali zbiórki 35 do 42, zanotowali aż 19 straconych piłek, z czego 11 padło łupem tureckiej ekipy. Arka żegna się z 7DAYS EuroCup i teraz będzie mogła w pełni skupić się na występach w Energa Basket Lidze. Najbliższa okazja już w niedzielę 22 grudnia w Gdynia Arenie i bardzo silny rywal – King Szczecin.
Galatasaray Doga Sigorta Istanbul – Asseco Arka Gdynia 92:73 (29:16, 27:17, 17:19, 19:21)
Galatasaray Doga Sigorta Istanbul: Harrison 20, Poythress 16, Auguste 11, Koksal 11, Whittington 9, Arslan 7, Webster 7, Arapovic 4, Erdeniz 3, Arar 2, Gokalp 1, Korkmaz 1
Asseco Arka Gdynia: Moore 15, Hammonds 12, Bostic 10, Emelogu 9, Upson 9, Wołoszyn 9, Hrycaniuk 6, Szubarga 2, Kamiński 1, Czerlonko 0, Wyka 0