Nieudany koniec roku

Opublikowano: 30 grudnia 2020

Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza przegrali we własnej hali w derbach Trójmiasta z Treflem Sopot 71:100. Kolejny mecz rozegramy już w nowym, 2021 roku.


Lepszego przeciwnika na ostatni mecz tego roku nie mogliśmy sobie wymarzyć. W 19. kolejce Energa Basket Ligi do Gdynia Areny zawitał nasz lokalny rywal – sopocki Trefl. Mimo że przez wielu to podopieczni Marcina Stefańskiego byli przez wielu uznawani za faworyta, gdynianie nie zamierzali poddawać się bez walki, wszak w przeszłości wiele potyczek derbowych rozstrzygnęła właśnie wola walki i wiara do końcowej syreny. Świetną informacją dla gdyńskich kibiców były powroty do składu: kapitana Krzysztofa Szubargi oraz Igora Wadowskiego, dwóch filarów drużyny na obwodzie.

Choć na trybunach nie znajdowali się kibice, obie ekipy rozpoczęły niezwykle walecznie i agresywnie. W pierwszej odsłonie nieco skuteczniejsi byli przyjezdni, którzy mądrze korzystali z przewagi fizycznej w „pomalowanym”. Poczynania wracającego na parkiet kapitana Szubargi mądrze ograniczyli Martynas Paliukenas, a także Michał Kolenda. Po inaugurującej odsłonie goście wygrywali różnicą 8 „oczek” (15:23).

Sopocianie utrzymywali wysokie tempo w dalszych fragmentach. Dzięki błyskawicznym kontratakom oraz „trójkom” Dariousa Motena i Karola Gruszeckiego powiększyli prowadzenie, a bardzo szczelna obrona nie pozwalała naszym zawodnikom na wiele. Straty próbowali zmniejszać popularny „Szubi” i Adam Hrycaniuk, ale na półmetku wynik brzmiał 29:51. Aby myśleć o korzystnym wyniku, potrzebna była w naszych szeregach diametralna przemiana. Zapewne dlatego rozmowa motywacyjna naszego zespołu w przerwie trwała aż 14 minut.

Niestety, po zmianie stron to Trefl nadal dyktował warunki. Starania kapitana Szubargi i 40-letniego Filipa Dylewicza spełzły na niczym. Już pod koniec trzeciej kwarty na parkiecie zameldowali się zawodnicy z końca rotacji obu ekip. Ostatnie 10 minut toczyło się w szczególnie sennej atmosferze, a szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności w dłuższym wymiarze czasowym otrzymała nasza młodzież: Marcin Kowalczyk, Mateusz Kaszowski, Michał Pluta czy debiutujący w rozgrywkach seniorskich, 17-letni Łukasz Walkowiak, który zdobył nawet premierowe punkty w elicie. Asseco Arka Gdynia uległa Treflowi Sopot 71:100. Żółto-czarnym gratulujemy prestiżowego triumfu.

Najbliższy mecz czeka nas w niedzielę, 3 stycznia 2021 r. Wówczas, również w Gdynia Arenie, podejmiemy WKS Śląsk Wrocław (godz. 15:30). W tym miejscu chcielibyśmy złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia z okazji zbliżającego się nowego roku. Mamy nadzieję, że już niebawem znów zobaczymy się przy okazji spotkań naszej drużyny. Bądźcie z nami!

Asseco Arka Gdynia – Trefl Sopot 71:100 (15:23, 14:28, 22:25, 20:24)

Asseco Arka Gdynia: Szubarga 14, Kołodziej 11, Dylewicz 10, Hrycaniuk 8, Wadowski 7, Wołoszyn 7, Walkowiak 5, Malczyk 3, Kobel 2, Kowalczyk 2, Kaszowski 1, Pluta 1

Trefl Sopot: Moten 15, Gruszecki 13, Omot 13, Leończyk 12, Olejniczak 11, Paliukenas 10, Kolenda 9, Kolenda 9, Haws 4, Kowalenko 3, Rompa 1, Ziółkowski 0