Zatrzymać rozpędzone Wilki

Opublikowano: 4 października 2020

Ligowy maraton żółto-niebieskich trwa w najlepsze. Już w najbliższy poniedziałek (5 października) o godzinie 17:35 podopieczni Przemysława Frasunkiewicza podejmą w Gdynia Arenie czwarty w tabeli King Szczecin.


Nasi najbliżsi rywale przystępują do meczu w dobrych nastrojach po zwycięstwie nad Anwilem Włocławek (80:71). Wcześniej pokonali także PGE Spójnię Stargard (72:64). W ogólnym rozrachunku zawodnicy Łukasza Bieli odnieśli aż 5 triumfów, ponosząc tylko jedną porażkę w Zielonej Górze (72:92).

Bezapelacyjnym liderem Kinga jest Mateusz Zębski. Przebojowy skrzydłowy dominuje po obu stronach parkietu – notuje średnio 10.3 punktu, 7.2 zbiórki, niemal 5 asyst i aż 2.8 przechwytu. A to wszystko przy doskonałej, 60-procentowej skuteczności z gry. Zapewne to jego charakterystyce nasz sztab trenerski poświęci najwięcej czasu na przedmeczowej odprawie.

Ważne role w ekipie ze Szczecina pełnią także Jakub Schenk (14.8 pkt, 4.8 asysty), Mateusz Bartosz (7.3 pkt, 10.3 zbiórki) czy Cleveland Melvin (13.2 pkt, 4.6 zbiórki).

Najwięcej korzyści King czerpie z gry podkoszowych, wśród których znajduje się m.in. doskonale znany z występów w Gdyni Adam Łapeta. Popularny „Łapa” rozgrywa już drugi sezon w szczecińskim zespole.

W klasyfikacji zbiórek „Wilki Morskie” są drugą drużyną w lidze. Dużo gorzej radzą sobie z rzutami z dystansu. W tej klasyfikacji zajmują dopiero czternaste miejsce.

W poprzednim, przedwcześnie zakończonym sezonie, obie drużyny spotkały się tylko raz. W przedświątecznym spotkaniu w Gdyni lepsi byli gospodarze, którzy po zaciętych zawodach zwyciężyli 83:82.

Jak z będącym na fali przeciwnikiem poradzą sobie koszykarze Asseco Arki? Czy po raz kolejny zaskoczą faworyta? Do Gdynia Areny zapraszamy już w nadchodzący poniedziałek na godzinę 17:35.

Przypominamy, że zgodnie z nowym rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia, do dyspozycji kibiców oddanych zostanie 25 proc. miejsc.