Na zakończenie tygodnia nasi koszykarze staną naprzeciw Kinga Szczecin. Okazję do debiutu w żółto-niebieskich barwach otrzyma nasz najnowszy nabytek – Karlo Vragović. Początek w najbliższą niedzielę o godz. 19:30.
Ekipa z Zachodniego Pomorza w ostatnim czasie znacznie się wzmocniła. Wielkim hitem transferowym w wykonaniu Kinga było sprowadzenie byłego reprezentanta Polski i występującego w przeszłości w NBA Macieja Lampe. W pierwszym meczu po powrocie na parkiet polski podkoszowy udowodnił wszystkim, że w koszykówkę grać nie zapomniał – zanotował 15 pkt i 5 zbiórek, pomagając swojemu nowemu pracodawcy pokonać na wyjeździe Anwil Włocławek. Świetnym ruchem kierownictwa klubu okazało się ściągnięcie Amerykańskiego rozgrywającego Tookie Browna. W czterech rozegranych dotąd meczach rzucił łącznie 53 pkt, przy kapitalnej skuteczności z gry na poziomie 59 proc. Do zespołu dołączył także skrzydłowy Zach Thomas, zastępując w składzie Thomasa Davisa. Warto wspomnieć też o zmianie trenera – od 12 grudnia Wilków Morskich nie prowadzi już Łukasz Biela, a Hiszpan Jesus Ramirez. Pod jego wodzą zespół spisuje się nieźle, zwyciężając w 3 z 4 spotkań.
Nowy, kataloński szkoleniowiec ma do dyspozycji naprawdę szeroki zestaw graczy. Oprócz nowych postaci – Lampego i Browna – dwucyfrową zdobycz punktową zapewniają Cleveland Melvin (12 pkt, 5 zbiórek) i Jakub Schenk (11.9 pkt, 5 asyst). Bardzo dobrze prezentuje się również Nigeryjczyk Michael Fakuade (12.2 pkt, 6.9 zbiórki), drugi blokujący ligi. Kolejni zawodnicy, na których trzeba uważać to Dustin Ware (9.7 pkt, 2.8 asysty) oraz jeden z najbardziej uniwersalnych koszykarzy w EBL Mateusz Zębski (9.2 pkt, 5.4 zbiórki, 3.4 asysty, 1.9 przechwytu). W „pomalowanym” dominuje Mateusz Bartosz (6.2 pkt, 7.1 zbiórki). W szeregach naszych rywali są też starzy znajomi – Wojciech Czerlonko, który powędrował do Kinga w zamian za Jakuba Kobla oraz Adam Łapeta. Występ tego drugiego jest jednak zagrożony ze względu na kontuzję.
W naszym zespole wciąż do zdrowia powraca Mikołaj Witliński. Decyzja o jego ewentualnym powrocie zapadnie bliżej meczu. Po raz pierwszy w Asseco Arce zaprezentuje się za to zakontraktowany w zeszłą środę chorwacki obwodowy Karlo Vragović, który w żółto-niebieskich barwach będzie występował z numerem 32. Wciąż pauzować będzie Krzysztof Szubarga.
Pierwsze starcie pomiędzy obiema drużynami było dla wielu sporym zaskoczeniem. W październiku w Gdynia Arenie nasi koszykarze wspięli się na wyżyny i pewnie ograli faworyzowanych szczecinian 95:74. Oprócz okazałego triumfu tamto spotkanie było szczególne z jeszcze jednego powodu – tego dnia po raz ostatni na trybunach zasiedli kibice. Kolejne mecze w Gdyni odbywały się już bez udziału publiczności.
A jak będzie teraz? Rozgrywane nie w Szczecinie, a nieodległym Stargardzie spotkanie rozpocznie się w nadchodzącą niedzielę o godz. 19:30. Transmisję na żywo z hali przeprowadzi serwis Emocje TV. Jesteśmy Asseco!