Koszykarze Asseco Arki mieli ponad tydzień na regenerację i odpoczynek po heroicznie wygranym meczu w Dąbrowie Górniczej. Czy pozwoli nam to złamać toruńskie pierniki?
W zeszłym tygodniu podopieczni trenera Piotra Blechacza odnieśli bardzo istotne w kontekście walki o utrzymanie, wyjazdowe zwycięstwo nad MKS Dąbrowa Górnicza. Dzięki świetnej dyspozycji Karlo Vragovicia i zwycięskim punktom Igora Wadowskiego triumfowaliśmy minimalnie 80:78. To pozwoliło nam wreszcie odetchnąć i odskoczyć goniącym nas rywalom z Radomia i Starogardu Gdańskiego. I choć matematycznie osiem wygranych spotkań powinno zapewniać nam ligowy byt, nie zamierzamy się zatrzymywać. Pora wykonać kolejny, decydujący o naszym pozostaniu w Energa Basket Lidze krok. Przeciwnik do realizacji tego planu wydaje się idealny.
Dlaczego? W tym sezonie torunianie zupełnie nie mogą odnaleźć dobrej formy poza domem. Na 13 potyczek wyjazdowych Twarde Pierniki nie były w stanie odnieść choćby jednego zwycięstwa. Okazji do przełamania nie brakowało, lecz zawodnicy Jarosława Zawadki koniec końców za każdym razem schodzili z obcych parkietów z niczym. Najlepszym odzwierciedleniem problemów drużyny były ostatnie dwa starcia w Stargardzie (79:86) oraz Włocławku (75:77). W obu przypadkach koszykarze z Kujawsko-Pomorskiego najpierw budowali przewagę, by następnie w krótkim odstępie czasu ją roztrwonić. Jednak Polski Cukier to wciąż groźny, grający szybko zespół, liczący się w wyścigu do fazy playoff.
Ciężkim zadaniem dla gdyńskich defensorów będzie upilnowanie amerykańskiego strzelca Donovana Jacksona (17.6 pkt, 4.2 asysty, 42 proc. za 3), który dotychczas tylko raz zakończył mecz z jednocyfrowym dorobkiem punktowym (pierwsza kolejka, rywalizacja z Legią Warszawa). Statystycznie najlepsze sezony w karierach rozgrywają kadrowicze: Damian Kulig (16.3 pkt, 7.1 zbiórki, 1.4 bloku) i Aaron Cel (12.9 pkt, 7.6 zbiórki, 1.3 przechwytu). Ofensywą dyryguje również Amerykanin z węgierskim paszportem – Obie Trotter (11.4 pkt, 5 asyst, 2 przechwyty), który okupuje pozycję wicelidera w zestawieniu najczęściej przechwytujących w lidze. Nieźle prezentują się również Bartosz Diduszko (9.8 pkt, 3.7 zbiórki), a także Keyshawn Woods (10.7 pkt, 2.8 asysty). Zmiennikiem pod koszem jest atletyczny Carlton Bragg (6.6 pkt, 2.8 zbiórki). Pewnego rodzaju zagadką w szeregach naszych rywali jest Chorwat Marko Ramljak, który dołączył do ekipy z Torunia w połowie stycznia i zdążył pojawić się na boisku ledwie dwukrotnie. Co ciekawe Marko to młodszy brat Ivana Ramljaka, który występuje w Śląsku Wrocław. Pojedynek z Polskim Cukrem będzie naszym ostatnim meczem przed turniejem finałowym Suzuki Pucharu Polski w Lublinie. W 1/4 finału zmierzymy się z mistrzem Polski Enea Zastalem BC Zielona Góra.
Przed ekrany zapraszamy w niedzielę, 7 lutego, od godz. 19:30. Transmisję prosto z Gdynia Areny przeprowadzi serwis Emocje TV. Jesteśmy Asseco!