Młodzi koszykarze Asseco Arki zajęli drugie miejsce w rozgrywanym na obiekcie AMW Pucharze Polski do lat 19. W półfinale pokonali WKK Wrocław, ale w wielkim finale musieli uznać wyższość drugiej z wrocławskich drużyn – Śląska.
W słoneczny, kończący miesiąc luty weekend, mieliśmy przyjemność gościć jedne z najlepszych, jeśli nie najlepsze, ekipy juniorskie w polskiej koszykówce. W turnieju, który wyłonił tegorocznego triumfatora Pucharu Polski U-19 wzięły udział po dwa zespoły z Trójmiasta i stolicy województwa Dolnośląskiego. Na dobry początek starły się ze sobą zespoły Exact Systems Śląska Wrocław oraz Trefla Sopot. Nasi rywale zza miedzy postawili się faworytowi, ale ostatecznie to Śląsk wyszedł z tego pojedynku zwycięsko, wygrywając 81:64. Między półfinałami odbyła się oficjalna ceremonia otwarcia turnieju, w której udział wzięli koszykarze wszystkich czterech ekip oraz specjalni goście – między innymi Rektor-Komendant Akademii Marynarki Wojennej Tomasz Szubrycht, prezes PZKosz Radosław Piesiewicz czy prezes naszego klubu Przemysław Sęczkowski. Nie zabrakło również znanych trenerów, Jacka Winnickiego, Andrzeja Adamka i Piotra Blechacza, a także seniorów Asseco Arki. Obecność znanych w środowisku koszykarskim osobistości stremowała żółto-niebieskich tylko w pierwszej kwarcie, zwyciężonej dzięki trafieniu Michała Lisa. Kolejne trzy odsłony były już naszą pełną dominacją. Mecz zakończył się wynikiem 100:68, dzięki czemu podopieczni Miloša Mitrovicia awansowali do wielkiego finału. Na parkiecie zameldowali się wszyscy gracze Asseco Arki, ze świetnej strony pokazali się zwłaszcza: drugi z braci Lisów, Piotr, i Michał Pluta, zdobywcy odpowiednio 18 i 16 punktów. Z drugiej strony 18 „oczkami” odpowiedział Łukasz Woźniakiewicz.
Dniem ostatecznych rozstrzygnięć była niedziela. O godz. 11 w starciu przegranych Trefl ograł WKK 87:81 i zajął trzecie miejsce na podium. To była jednak dopiero przystawka przed daniem głównym. O godz. 13:30 miał bowiem rozpocząć się wielki finał z udziałem gdynian i Exact Systems Śląska. To spotkanie było określane mianem młodzieżowych gwiezdnych wojen. Niestety, żółto-niebieskim znów udzielił się duży ciężar gatunkowy, przez który zupełnie nie mogliśmy złapać należytego rytmu. Na nic zdało się 15 punktów kapitana Olafa Perzanowskiego. Podopieczni legendarnego Jacka Krzykały kontrolowali wydarzenia boiskowe od pierwszej do ostatniej minuty, co dało im zwycięstwo 64:47 i końcowy triumf w turnieju. Pocieszeniem po przegranym finale było dla nas wybranie Perzanowskiego do najlepszej piątki turnieju. Oprócz niego znaleźli się w niej także Hubert Łałak (Trefl), Maksymilian Wilczek (WKK), Anton Azimka (Śląsk) oraz Kamil Białachowski (Śląsk), w którego ręce powędrowała statuetka najbardziej wartościowego gracza. Samemu Olafowi, jak i wszystkim innym wyróżnionym koszykarzom serdecznie gratulujemy. Trzymamy również kciuki za naszych zdolnych juniorów na zbliżających się Mistrzostwach Polski.