Siódmy w tym sezonie mecz nasi koszykarze kończą z wysoką porażką. Podopieczni trenera Miloša Mitrovicia przegrali z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk 59:87.
Podopieczni trenera Miloša Mitrovicia, już z dwoma nowymi zawodnikami, przystąpili do meczu z beniaminkiem Energa Basket Ligi. Niestety, ich zapędy bardzo szybko zostały stonowane przez rywali.
Spotkanie skuteczną dobitką otworzył nasz dobry znajomy Mikołaj Witliński. Po chwili wyraźnie pobudzony polski podkoszowy dołożył cztery kolejna „oczka” z najbliższej odległości. Gospodarze potrzebowali czasu, aby odnaleźć swój rytm. Rywale wykorzystali nasz fatalny początek i w błyskawicznym tempie dopisywali do swojego dorobku kolejne trafienia, między innymi Bartosza Jankowskiego, Marka Klassena czy Williama Garretta. W pewnym momencie przegrywaliśmy już 2:20, ale korzystając z dobrej zmiany Anthony’ego Durhama zdołaliśmy zmniejszyć nieco straty. Wynik pierwszej części ustalił celnym layupem Adrian Kordalski. Po jego akcji Czarni prowadzili 23:10.
Żółto-niebieskim nadal brakowało skuteczności, pojedyncze zrywy Boykinsa, Adama Hrycaniuka czy Adriana Boguckiego nie były wystarczającą odpowiedzią na doskonale dysponowanych słupszczan. Po piorunującej końcówce w wykonaniu Klassena i Witlińskiego, który w pierwszej połowie zaaplikował nam aż 19 punktów, przeciwnicy powiększyli przewagę i na przerwę schodzili z korzystnym dla siebie rezultatem 45:22.
Przy tak dużej pewności siebie rywala ciężko było naszym koszykarzom wejść na wyższe obroty. Podopieczni Mantasa Cesnauskisa zachowywali spokój i z zimną krwią egzekwowali swoje zagrywki. Dwoma atomowymi wsadami przyjezdnych kibiców poderwał Khalif Young. Po nich stało się oczywiste, że powstałe straty są już właściwie nie do odrobienia. Przed ostatnim rozdaniem wynosiły one już 28 oczek. Ten stan rzeczy niestety utrzymał się do końcowej syreny. Koszykarze Asseco Arki przegrali z Grupą Sierleccy Czarnymi 59:87. Jedyne, co chcielibyśmy powiedzieć po tym meczu, to przeprosiny wobec kibiców. Zapewniamy, że w przyszłości nasza gra będzie wyglądała znacznie lepiej.
Asseco Arka Gdynia – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 59:87 (10:23, 12:22, 14:23, 23:19)
Asseco Arka Gdynia: Bogucki 13, Wołoszyn 12, Durham II 10, Musić 9, Hrycaniuk 6, Mišković 4, Boykins 2, Wilczek 2, Tomaszewski 1, Dylewicz 0, Kowalczyk 0, Perzanowski 0
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk: Witliński 19, Garrett 12, Musiał 12, Klassen 9, Beech 7, Kordalski 7, Young 7, Kulikowski 6, Jankowski 5, Słupiński 3, Szczepanek 0