Derby – prestiż i święto koszykówki

Opublikowano: 19 września 2020

Za nami pierwsze przetarcia Asseco Arki Gdynia w nowym sezonie Energa Basket Ligi i po tym krótkim rozruchu gdynianie ruszają na niezwykle prestiżowe spotkanie, jakim niewątpliwie zawsze są derby Trójmiasta. Tym razem rolę gospodarza będzie pełnił


nasz sąsiad zza miedzy Trefl Sopot i położona na granicy z Gdańskiem hala Ergo Arena. Sportowe emocje rozpoczną się w niedzielę 20 września o godzinie 17:35.

Prowadzeni przez trenera Marcina Stefańskiego żółto-czarni rozegrali dotychczas trzy spotkania. Na początek przegrali (71:76) ze Stelmetem Enea BC Zieloną Góra, ale później wyszli z dołka i pokonali PGE Spójnię Stargard (91:81) oraz mający medalowe aspiracje Anwil Włocławek (89:74). Dobry start pozwala sopocianom na zajmowanie 7 miejsca w tabeli.

Zdecydowanie niżej, bo na 14 miejscu, znajdują się obecnie gdynianie, jednak podopieczni trenera Przemysława Frasunkiewicza rozegrali o jedno spotkanie mniej. Asseco na inaugurację pokonało Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. (74:64), ale później uległo dobrze dysponowanej Pszczółce Start Lublin (68:79).

Obserwując mecze przedsezonowe sopocian dało się zauważyć przemyślaną strategię budowania składu z mocnym akcentowaniem równowagi pomiędzy formacjami i stawianiem przede wszystkim na kolektyw, co wydaje się zresztą znakiem firmowym trenera Stefańskiego. Widać, że Trefl chce grać o najwyższe cele w lidze i jeżeli jego gra będzie się rozwijała tak jak obecnie, to może mu się to udać. Zbilansowanie to jedno, ale mocny zespół potrzebuje mocnych liderów. W Sopocie pierwsze skrzypce grają: cieszący się wielką estymą uniwersalny podkoszowy Paweł Leończyk (12.7 punktu, 7.3 zbiórki, 1.3 asysty), świetny strzelec, pozyskany z Torunia Karol Gruszecki (17.0 punktu, 5.0 zbiórki, 3.0 asysty, 1.3 przechwytu) oraz młody polski rozgrywający Łukasz Kolenda (11.7 punktu, 3.0 zbiórki, 4.3 asysty).

Od tych trzech panów zależy bardzo wiele, lecz równie duży wpływ na grę gospodarzy ma wpierający Leończyka środkowy Dominik Olejniczak (10.3 punktu, 7.0 zbiórki, 1.0 asysty, 2.3 bloku), aktywny w ataku Michał Kolenda (10.0 punktu, 3.5 zbiórki, 1.0 asysty), czy dający oddech Łukaszowi na rozegraniu „beard brothers” Tyson Jay Haws (10.0 punktu, 3.0 zbiórki, 5,3 asysty) i Martynas Paliukenas (4.0 punktu, 3.0 zbiórki, 3.3 asysty). Asem w rękawie sopocian może okazać się dobrze broniący, uniwersalny amerykański skrzydłowy Darious Moten (9.3 punktu, 4.3 zbiórki, 1.3 przechwytu).

Rywale gdynian wyglądają mocno i są mocni w rzeczywistości, jednak wydaje się, że Asseco również nie ma się czego wstydzić i przy odrobinie skupienia oraz dobrego wejścia w mecz śmiało może podjąć walkę o wygraną. Podobnie jak w przypadku Trefla, największą siłą Arki pozostaje zespołowość, która poparta szybkim tempem gry może być zabójcza dla każdego rywala.

Zapraszamy w niedzielę od 17:30 do Ergo Areny, załóżmy niebieskie koszulki i gromkim dopingiem wesprzyjmy Asseco w walce o zwycięstwo.