Informujemy, że z Asseco Arką związał się 24-letni Amerykanin, absolwent uniwersytetu Tennessee Lamonte Turner. Mierzący 188 cm wzrostu nominalny rozgrywający pierwszy raz w karierze spróbuje swoich sił w Europie. Przywitajcie go gorąco!
Lamonte urodził się 4 lipca 1997 roku w Huntsville w stanie Alabama. Do tej pory związany był tylko i wyłącznie z zespołem uczelni Tennessee, mającym nazwę Tennessee Volunteers. Przez cztery sezony uzbierał aż 106 spotkań w renomowanych akademickich rozgrywkach NCAA. Statystycznie najlepszy był ostatni jego sezon w barwach „Wolontariuszy”, w którym notował średnio 12 punktów, ponad 7 asyst i niemal 2 przechwyty. Regularną grę nieco zaburzały mu kontuzje, ale zdecydowaną większość meczów nasz najnowszy nabytek rozpoczynał w wyjściowej piątce. Miejsce w pierwszym składzie mocnej drużyny wywalczył ciężką pracą i determinacją, która w 2018 roku została nagrodzona statuetką dla najbardziej wartościowego rezerwowego.
Wydawało się, że przy odrobinie szczęścia może trafić nawet do NBA. Bez wątpienia znajdował się w notesach amerykańskich skautów. Teraz Lamonte przeniesie się do Polski, by wesprzeć podopiecznych Miloša Mitrovicia na pozycjach za linią 6.75. Amerykanin znakomicie radzi sobie z grą na koźle, ma błyskawiczny pierwszy krok, dzięki któremu umie ominąć kryjącego go obrońcę. W Asseco Arce powinien stać się jednym z pierwszoplanowych zawodników.
Żółto-niebiescy po dwutygodniowej przerwie wręcz palą się do gry, a najbliższy mecz w Energa Basket Lidze czeka ich w niedzielę 26 września w Gdynia Arenie (godzina 17:30). Naszym rywalem będzie WKS Śląsk Wrocław.
Welcome to the team, Lamonte!