Był Toruń, czas na Słupsk. Nasi zawodnicy udali się w kolejną podróż, tym razem na teren Grupy Sierleccy Czarnych Słupsk, którzy tego dnia po raz pierwszy zaprezentowali się swoim kibicom w hali Gryfia i zainaugurowali Turniej o Puchar Prezydenta Miasta
Słupska. Zespół trenera Krzysztofa Szubargi rozegra w Słupsku jeszcze jeden mecz, jutro (w sobotę) o godzinie 17:00 stanie z szranki z brązowym medalistą zeszłego sezonu, Anwilem Włocławek.
Spotkanie z gospodarzami zmagań od początku nie układało się dla nas korzystnie. Szybkie 3 faule złapali Trey Wade i Dominik Wilczek. Osłabieni brakiem Bartka Wołoszyna, Wiktora Sewioła i Novaka Musicia Arkowcy nie mogli sobie poradzić ze świetnie dysponowanymi strzelcami rywala, którzy w pierwszej połowie trafili zza łuku aż 10-krotnie na 16 prób. Atak żółto-niebieskich ciągnął James Florence, ale gracze Czarnych cały czas poruszali się o jedno tempo szybciej.
Po przerwie chcieliśmy przegrupować szyki w defensywie, ale nasz plan spalił na panewce, gdy w drużynie przeciwnej przebudził się Zack Bryant. Skuteczność utrzymywał Jakub Musiał, a Czarni dodatkowo powiększyli i tak już wysokie prowadzenie. Mecz zakończył się wynikiem 95:72 dla gospodarzy, najwięcej punktów dla Suzuki Arki, zdobył James Florence (25). Resetujemy głowy i szykujemy się do jutrzejszego starcia z Anwilem.
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk – Suzuki Arka Gdynia 95:72 (27:17, 25:14, 25:18, 18:23)
Grupa Sierleccy Czarni: Musiał 15, Bryant 13, Lake 10, Watkins 10, Witliński 9, Jankowski 8, DiLeo 8, Coleman 8, Leończyk 8, Chyliński 3, Pluta 3
Suzuki Arka: Florence 25, Bogucki 12, Harris 9, Wade 8, Samsonowicz 8, Wilczek 3, Konopatzki 3, Marchewka 2, Hrycaniuk 2