Przed meczem w Bydgoszczy z Enea Abramczyk Astorią nasi zawodnicy skupiali się tylko na jednym – wygrać, przedłużyć do trzech meczów serię zwycięstw i uszczęśliwić sporą grupę naszych kibiców, którzy w piątkowy wieczór przybyli do Bydgoszczy, by wesprzeć podopiecznych trenera Krzysztofa Szubargi głośnym dopingiem. Frekwencja w hali Sisu Arena dopisała, toteż zawodnicy obu zespół byli mocno zmotywowani. Początek należał do gospodarzy, konkretnie do ich liderów, Micheal’a Smith’a i Eddy’ego Polanco. Jednak Arkowcy nie pozwolili im zbudować większej przewagi, odpowiedzieliśmy trafieniami Novaka Musicia, Bartłomieja Wołoszyna oraz Jimmy’ego Florence’a, które skuteczną grą pod koszem niwelował Nathan Cayo.
Mecz należał do bardzo wyrównanych, a pierwsza kwarta zakończyła się remisem po 27. W kolejnych fragmentach w akcje naszych koszykarzy wkradła się nerwowość. Przebudzili się strzelcy Enea Abramczyk Astorii, którzy trafili nawet przy dokładnym kryciu żółto-niebieskich. Bezbłędny za linią 6.75 był Benjamin Simons, dzięki jego skuteczności rywale odskoczyli na kilkanaście oczek, do przerwy przegrywaliśmy 45:62.
Trener Krzysztof Szubarga w szatni starał się ustawić swoich graczy do pionu, w końcu wynik pozostawiał wiele do życzenia. Efekty widać było od pierwszych minut drugiej połowy. Gdynianie zaprezentowali nam prawdziwie nową Arkę. Taką, w której na piedestale znajduje się obrona, a w ataku dominuje szybsze przejście pod atakowany kosz. Nasi rywale nie do końca wiedzieli, co się dzieje. Jimmy znów był Jimmym, Novak znów był Novakiem, prowadzenie Enea Abramczyk Astorii z każdą upływającą minutą malało. Gospodarze oczywiście nie składali broni, ale po kolejnej serii w wykonaniu naszych zawodników skapitulowali.
W drugiej połowie udało nam się również uruchomić Adriana Boguckiego, który mecz zakończył z 18 oczkami na swoim koncie. Najlepszym strzelcem Suzuki Arki był James Florence (25), choć za tę świetną przemianę pochwalić należy całą żółto-niebieską rodzinę. Z rozmachu udało jej się nawet rzucić ponad 100 punktów. Wygrywamy w 5. kolejce Energa Basket Ligi z Enea Abramczyk Astorią Bydgoszcz 102:88, brawo panowie!
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz – Suzuki Arka Gdynia 88:102 (27:27, 35:18, 16:28, 10:29)
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz: Smith 26, Cayo 17, Simons 14, Polanco 11, Lewandowski 9, Ryan 7, Kołodziej 2, Wadowski 2, Pluta 0, Stupnicki 0, Ulczyński 0, Wińkowski 0
Suzuki Arka Gdynia: Florence 25, Bogucki 18, Musić 14, Wołoszyn 12, Wade 10, Wilczek 10, Hrycaniuk 6, Harris 3, Konopatzki 2, Marchewka 2, Samsonowicz 0, Sewioł 0