Derby dla Czarnych

Opublikowano: 12 stycznia 2023

W derbach Pomorza z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk emocji nigdy nie brakowało. Najlepszy tego przykład? Pierwsza nasza potyczka z ekipą trenera Mantasa Cesnauskisa na inaugurację tego sezonu Energa Basket Ligi. Wypełniona po same brzegi Hala Gryfia była świadkiem prawdziwego dreszczowca, z którego zwycięsko wyszli przeciwnicy. Arkowcy chcieli wziąć na Grupie Sierleccy Czarnych rewanż i przy okazji odnieść pierwsze zwycięstwo nad tym zespołem w historii jego występów na najwyższym poziomie rozgrywek.

Początek rywalizacji należał do zmotywowanych rywali, którzy po 3 minutach prowadzili 6:0, a naszą obronę skarcili: Jakub Schenk, Mikołaj Witlński, a także Billy Ray Ivey. Na podopiecznych trenera Krzysztofa Szubargi szybka ucieczka słupszczan podziałała, jak płachta na byka. Już kilka chwil później to żółto-niebiescy przejęli przewagę, której pilnowali do samego końca pierwszego rozdania.

Niestety, wtedy ponownie dali o sobie znać strzelcy Czarnych. Jimmy Florence zaczął się gubić, a wraz z nim błędy zaczęły się przytrafiać innym koszykarzom. Na dodatek, rywale punktowali nawet z ekstremalnie ciężkich pozycji, po naszej dobrej obronie. Ivey, Jakub Musiał, David Dileo, Shavon Coleman – wszyscy z wymienionych zawodników rzucali za 3 punkty. W tej sytuacji starania Adriana Boguckiego oraz D.J. Fennera nie zdały się na nic. Pierwszą połowę zakończyliśmy przy stanie -8.

Staraliśmy się walczyć do samego końca, o czym świadczyć może początek trzeciej kwarty. Po trafionych rzutach spod kosza Adama Hrycaniuka i trójce Jimmy’ego Florence’a wynik brzmiał 49:53. Pomyłki naszych zawodników uniemożliwiły nam jednak doprowadzenie chociażby do remisu. Niewymuszone błędy w kozłowaniu właściwie zabrały nam inicjatywę i wręczyły ją z powrotem w ręce gości. Zadziorność, pazerność, agresja – wszystkie te cechy przeważyły o obrazie meczu w pozostałej jego części. Billy Ray Ivey trafił 5 z 5 oddanych rzutów zza linii 6.75, czym zmobilizował swoich kolegów do walki. 17 oczkami zrewanżował się Jimmy, 16 Wołek, ale to Grupa Sierleccy Czarni ostatecznie cieszyli się ze zwycięstwa 88:68. Obiecujemy poprawę i zapraszamy na kolejne domowe spotkania naszych zawodników.

Suzuki Arka Gdynia – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 68:88 (21:18, 15:26, 19:23, 13:21)

Suzuki Arka Gdynia: Florence 17, Wołoszyn 16, Bogucki 9, Hrycaniuk 9, Musić 8, Fenner 6, Wade 3, Harris 0, Janiec 0, Marchewka 0, Pajkert 0, Sewioł 0

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk: Ivey 22, Witliński 14, Musiał 12, Dileo 11, Schenk 11, Coleman 8, Lake 7, Leończyk 3, Chyliński 0, Jankowski 0, Kołodziej 0