Podopieczni trenera Miloša Mitrovicia sezon 2021/2022 zakończą trzema pojedynkami w Gdynia Arenie. Pierwszy z nich już we wtorek – żółto-niebiescy sprawdzą w zaległym spotkaniu formę sąsiada z tabeli Energa Basket Ligi, PGE Spójni Stargard.
Obecność obowiązkowa!
Tuż przed finałowym meczem barażowym piłkarskiej reprezentacji Polski nasi zawodnicy postarają się dostarczyć Wam pozytywnych emocji koszykarskich. Porażka w Dąbrowie Górniczej zmotywowała ich do dalszej pracy. Naszym celem na pozostałą część rozgrywek są zwycięstwa. Oczywiście z Waszą pomocą z trybun, bez której nie obejdzie się we wtorek.
Co wiemy o naszym najbliższym rywalu? Podobnie, jak w przypadku żółto-niebieskich, zespół ze Stargardu chciałby zamknąć sezon z możliwie najlepszym bilansem. W sobotę PGE Spójnia stoczyła wyrównaną, ale i kosztującą sporo sił, batalię z Enea Abramczyk Astorią Bydgoszcz. Koszykarze trenera Macieja Raczyńskiego do samego końca walczyli o odwrócenie niekorzystnego wyniku, jednak na całkowite odrobienie strat nie starczyło im czasu. Przegrana sprawiła, że w tabeli wylądowali zaraz za naszą drużyną. Kto we wtorek odskoczy?
Czas, miejsce: wtorek, 29 marca, godzina 18:00, Gdynia Arena.
Transmisja i bilety: emocje.tv, assecoarkagdynia.abilet.pl.
Rywal: PGE Spójnia Stargard, bilans 10-17, dwunaste miejsce w tabeli.
Forma rywala – ostatnie pięć spotkań: 80:81 z Polskim Cukrem Pszczółka Start Lublin, 97:108 z Anwilem Włocławek, 61:105 z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski, 63:77 z Legią Warszawa, 93:97 z Enea Abramczyk Astorią Bydgoszcz – 5 porażek.
Pierwszy mecz w tym sezonie: PGE Spójnia – Asseco Arka 79:64 (16 października).
Styl gry, ważne postacie rywala: Niekwestionowanym liderem stargardzian jest Admon Gilder (18.9 pkt, 5.3 zbiórki, 1.8 przechwytu). Amerykanin świetnie współpracuje z centrem Baylee Steelem (15.1 pkt, 8 zbiórek), który jest jednym z najlepiej usposobionych ofensywnie środkowych w lidze. Na skrzydle energię dostarczają Justin Gray (11.6 pkt, 4.6 zbiórki) oraz Kacper Młynarski (8.7 pkt, 4.3 zbiórki,). Musimy uważać także na rozgrywającego Kerrona Johnsona (7 pkt, 4 asysty, 1 przechwyt). Przeciwnicy nie dysponują szeroką rotacją, a na dodatek mają za sobą wymagający mecz wyjazdowy, ale wciąż ma w swoim składzie groźnych strzelców.
Klucze do zwycięstwa: Opanowanie walki na tablicach. PGE Spójnia potrafi zbierać piłki zarówno na atakowanej, jak na bronionej „desce”. Odpowiedzialność spoczywa na barkach Adama Hrycaniuka i Adriana Boguckiego. Wiele zależy od stanu zdrowia Jacobiego Boykinsa, który zmaga się z drobnym urazem, a obecnie ściga się z czasem, by zdążyć na wtorkowy mecz.
Zapraszamy do Gdynia Areny!