Do spotkania 19. kolejki Orlen Basket Ligi z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski ponownie przystąpiliśmy bez trenera Wojciecha Bychawskiego, który ze względu na sprawy osobiste przebywa w rodzinnym Krakowie. Jego obowiązki, podobnie jak w meczu z WKS Śląskiem Wrocław, przejął Krzysztof Roszyk i desygnował do gry mocną fizycznie “5” w składzie: Andrzej Pluta junior, Grzegorz Kamiński, Seth LeDay, Kuba Szumert i Adrian Bogucki.
Skorygowane ustawienie momentalnie podziałało na nas motywująco. Żółto-niebiescy wyszli na boisko z agresją i determinacją. Po kilku gorszych występach szczególnie zmobilizowany był Pluta junior, który radził sobie z doskokiem rywala i punktował na różne sposoby, tak jak zdążył nas do tego przyzwyczaić. Aktywny i efektowny po obu stronach parkietu był Seth LeDay, a kiedy dwa rzuty z daleka dołożył Bryce Alford, w końcówce pierwszego rozdania objęliśmy prowadzenie 24:18.
Goście mieli kłopot z rytmem gry w ataku. Notowali zrywy, dzięki którym utrzymywali wynik w okolicy remisu. Nie ulegało jednak wątpliwości, że pierwsza połowa należała do drużyny z Gdyni. Seth zachował skuteczność, dobrą zmianę dał wracający po kontuzji Stefan Kenić. Ostatnie słowo przed przerwą należało do Pluty juniora – jego fenomenalny rzut z dystansu ustalił wynik na 48:37.
Nietrudno było się domyślić, że goście zrobią wszystko, by zniwelować stratę. Nasi koszykarze mieli inne plany. Za każdym razem mieli odpowiedź na zagrywki rywala. Dzięki temu konsekwentnie utrzymywali kilka “oczek” przewagi. Odpowiedzialność brali na siebie czołowi gracze, którzy wyraźnie udowodnili, że nie zapomnieli, jak gra się w koszykówkę na wysokim poziomie.
5 zawodników z dwucyfrową zdobyczą punktową, w tym doskonały Seth LeDay, którego bloki w decydujących momentach ugasiły natarcie ze strony ostrowian. Nasi gracze pokazali niemałą dojrzałość, w końcówce skutecznie wykorzystywali rzuty osobiste, pilnując rezultatu. Ostatnie minuty były dramatyczne, goście zbliżyli się na dystans jednego trafienia, ale tego dnia nie daliśmy się już zaskoczyć.
Żółto-niebiescy wyszli na przekór przedmeczowym zapowiedziom. Pokazali ogromny charakter – ten sam, który przyświecał im na starcie sezonu. Tym razem jednak walka przez 40 minut opłaciła się!
Pokonujemy na własnym boisku Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 102:95. To nasze 5. zwycięstwo w tym sezonie, ale bez wątpienia niesamowicie istotne z punktu widzenia walki o utrzymanie w Orlen Basket Lidze. Gratulujemy Arkowcom wygranej, już teraz zapraszamy na następny mecz Krajowej Grupy Spożywczej Arki Gdynia w Polsat Plus Arenie Gdynia, który odbędzie się 11 lutego, a naszym rywalem będzie Legia Warszawa.
Krajowa Grupa Spożywcza Arka: Pluta junior 24, Alford 21, Kenić 17, LeDay 15, Bogucki 12, Kamiński 8, Szumert 3, Hrycaniuk 2, Marchewka 0, Gordon, Czoska, Wołoszyn, Wilczek.
Arged BM Stal: Šķēle 24, Brembly 14, Mikalauskas 14, Chatman 12, Đurišić 9, Kulig 8, Siliņš 7, Sulima 5, Chyliński 2, Sewioł 0, Załucki 0.