Moc drużyny! [AMW Arka-Stal 90:83]

Opublikowano: 5 października 2025

Cel osiągnięty! W inauguracyjnym meczu nowego sezonu Orlen Basket Ligi Arkowcy pokonali na własnym parkiecie Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski 90:83.

Wszędzie dobrze, ale w domu zdecydowanie najlepiej. Po tygodniach wytężonej pracy w okresie przygotowawczym Arkowcy stanęli przed pierwszym ligowym wyzwaniem w sezonie 2025/2026. W domowym spotkaniu 2. kolejki Orlen Basket Ligi (pierwsza została przełożona na grudzień i początek stycznia) podejmowali Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski, która pomimo niedawnych trudności zbudowała interesujący zespół. Po pełną pulę sięgnęli jednak żółto-niebiescy!

Niedzielny, wczesnopopołudniowy mecz był oficjalnym debiutem trenera Mantasa Česnauskisa, a także wielu nowych graczy w składzie AMW Arki.

  • Bardzo ważne zwycięstwo. Pierwsze mecze zawsze powodują nerwowość, widać było, że wyszliśmy na pierwszą kwartę lekko spięci. Stal to niebezpieczna drużyna, ale najważniejsza jest wygrana – zarówno dla mnie jako trenera, jak i dla całego zespołu. Pokazaliśmy prawdziwy charakter – przyznał na pomeczowej konferencji prasowej Mantas Česnauskis.

Gdynianie rozpoczęli rywalizację w składzie: Kamil Łączyński, Mike Okauru, Jakub Garbacz, Jarosław Zyskowski, Krešimir Ljubičić i weszli w nowy sezon efektowną trójką „Łączki”. Pierwsza odsłona upłynęła pod znakiem wzajemnego badania gruntu, wskutek czego wynik często krążył wokół remisu. Nasi zawodnicy od samego początku pokazali, że chcą dzielić się piłką, grać zespołowo i rozmyślnie. Ostrowianie z kolei oparli ciężar na zbiórkach ofensywnych i to głównie dzięki nim nieznacznie prowadzili.

Choć wynik otwierającej kwarty wsadem ustalił Einaras Tubutis, a we wcześniejszej akcji pierwsze punkty w Orlen Basket Lidze zdobył też Luke Barrett, to goście wygrali tę część meczu 23:21. Po krótkiej przerwie Arkowcy podkręcili tempo. Najpierw – dzięki trafieniom Okauru i Courtney’a Ramey’a – doprowadzili do wyrównania, by w kolejnych fragmentach przejąć inicjatywę.

Już na półmetku spotkania na liście strzelców AMW Arki widnieli wszyscy gracze, którzy pojawili się na boisku. Rzuty z dystansu Garbacza, Łączyńskiego i Ramey’a odparły ataki „Stalówki” i pozwoliły nam zbudować 9 „oczek” przewagi (47:38).

Początek drugiej połowy łudząco przypominał start całego spotkania. W grę żółto-niebieskich wkradły się niepotrzebne nerwy, które trener Česnauskis opanował błyskawicznie wziętą przerwą. Odpowiedź naszego zespołu nie pozostawiła złudzeń! Odcięci od zbiórek w ataku ostrowianie szukali innych przewag, jednak 11 punktów z rzędu duetu ZyskowskiGarbacz przywróciło wcześniejszy stan rzeczy.

Po przechwycie oraz asyście „Garbiego” i kontrze Łączyńskiego zrobiło się 62:54. Po chwili drugą trójkę dołożył Barrett, a „Łączkę” znakomicie odciążył Ramey, autor 5 asyst w samej trzeciej kwarcie. Maszyna ruszyła na dobre – skrupulatnie grający Arkowcy ponownie odskoczyli.

Prowadzenie, mimo wyraźnych naporów gości, pozostało w naszych rękach do samego końca. Zawodnicy Stali zawiesili wysoko poprzeczkę, ale za żółto-niebieskimi przemawiało boiskowe opanowanie. Zimną krwią popisał się zwłaszcza Ramey – Amerykanin zanotował 14 „oczek”, 10 asyst i 6 zbiórek, rozpoczynając mecz z ławki rezerwowych. Bliscy double-double byli również Kamil Łączyński (11 pkt, 8 asyst) oraz Einaras Tubutis (12 pkt, 9 zbiórek).

Na inaugurację jubileuszowego sezonu Orlen Basket Ligi żółto-niebiescy pokonali Tasomix Rosiek Stal 90:83. Licznie zgromadzeni na trybunach Kibice podziękowali zawodnikom oklaskami na stojąco – my natomiast dziękujemy Wam za przybycie i doping po tak długiej przerwie!

  • Pierwsze zwycięstwo jest zawsze najtrudniejsze. (…) Chcieliśmy dziś nadać ton na cały sezon. Nasza ciężka praca z okresu przygotowawczego dała efekty, co było bardzo ważne dla drużyny i naszych Kibiców, którym dziękujemy za wsparcie – dodał po spotkaniu Courtney Ramey, jeden z bohaterów gdyńskiego zespołu.

Przed podopiecznymi trenera Česnauskisa seria meczów wyjazdowych – we Włocławku (10.10, godz. 20:15), Zielonej Górze (17.10, godz. 20:15) oraz Wrocławiu (25.10, godz. 17:30). Najbliższe spotkanie domowe rozegramy za niespełna miesiąc, a naszym rywalem będą Dziki Warszawa. Liczymy na Waszą obecność!


 

AMW Arka Gdynia – Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski 90:83 (21:23, 26:15, 23:21, 20:24)

AMW Arka: Zyskowski 17 (2×3), Garbacz 14 (3×3), Ramey 14 (3×3), Tubutis 12 (9 zb.), Łączyński 11 (8 as.), Barrett 8 (2×3), Okauru 8, Ljubičić 4, Hrycaniuk 2, Zabłocki, Kowalczyk, Orłowski.

Tasomix Rosiek Stal: Laster 19 (3×3), Gibson 17, Mejeris 12, Jackson 12, Gołębiowski 9 (1×3), Sakota 7 (1×3), Pluta 5 (1×3), Brzović 2, Rutecki 0, Czoska, Smektała.